Kolejny dzień w Tokio i kolejny spacer, tym razem do Parku Ueno.
![]() |
Plastikowe wystawki w restauracjach. Zdecydowanie pomagają przy wyborze dania. Są na każdym kroku i wyglądają naprawdę apetycznie, dlatego chyba ciągle chciało mi się jeść... |
Piękny Ueno Park, gdzie tysiące Japończyków świętują hanami. Umówiłyśmy
się tam na piknik z Martą, która też w tym czasie była w Japonii.
Znalazłyśmy miejsce na placu, wśród Japończyków, którzy z początku
dziwnie zerkali na trzy gaijinki, które zaczęły się rozkładać z jedzeniem
wśród nich, ale już za chwilę częstowali nas sake. :)
![]() |
W drodze na piknik zaopatrzyłyśmy się lokalne przysmaki, dokupiłyśmy jeszcze co nie co na straganach, które są rozstawiane przy parkach w trakcie trwania hanami. |
![]() |
Panowie poczęstowali nas zimnym sake :) |
Po pikniku poszłyśmy na spacer do starej dzielnicy Yanaka.
![]() |
Cmentarz Yanaka |
![]() |
Deser... japoński a'la ptyś. |
Wieczorem wróciłyśmy na Shibuya, pokręcić się jeszcze trochę po okolicy.
Następnego dnia pogoda nas nie rozpieszczała, strasznie lało więc całe przemoczone wróciłyśmy do hostelu. Wieczorem miałyśmy nocny autobus do Kioto.
![]() |
Wieczorem wsiadłyśmy w nasz super autobus i pomknęłyśmy do Kioto. Jest to świetna opcja na zaoszczędzenie czasu i pieniędzy. Jadąc w nocy oszczędzasz na noclegu i nie marnujesz czasu w ciągu dnia na podróżowanie. (chyba, że podróżujesz shinkansenem - najszybszym pociągiem w Japonii, ale niestety jest bardzo drogi) Polecam Wam firmę Willer Bus. Do wyboru macie autobusy różnej klasy, od zwykłych z czterema siedzeniami w rzędzie po biznes klasę z dwoma, wypasionymi fotelami. My podróżowałyśmy tzw. Beauty Bus. Autobusie tylko dla kobiet, z trzema wygodnymi fotelami w rzędzie (rozkładały się praktycznie na płasko). Każdy fotel przegrodzony był zasłonką, oprócz tego był podnóżek z masażerem do stóp i lusterko. Podusia i kocyk w standardzie. :)