W pierwszym dyptyku od góry, na zdjęciu po lewej cholera wie czy to leży, stoi czy podpiera się na boku - świetne!! I ten po prawej...szczerzy zęby trzymając cały ciężar na rękach. Świetnie to dobrałaś...relaks i wysiłek z uśmiechem.
Btw: chciałbym wreszcie zobaczyć Twoje zdjęcia, przy których nie będzie trzeba cmokać i zachwycać się, za to będzie można krytykować i marudzić żebyś wiedziała, że w PL mieszkasz :D
piękne zdjecia.. dziś odkryłam ten blog i przejrzałam cały.. jestem pod wrażeniem i bedę napewno regularnie zgalądać :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! Dawno nie widzialem analogow u Ciebie, kiedy nadrobisz? Tak czy siak ten set super!
OdpowiedzUsuńW pierwszym dyptyku od góry, na zdjęciu po lewej cholera wie czy to leży, stoi czy podpiera się na boku - świetne!! I ten po prawej...szczerzy zęby trzymając cały ciężar na rękach.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to dobrałaś...relaks i wysiłek z uśmiechem.
Btw: chciałbym wreszcie zobaczyć Twoje zdjęcia, przy których nie będzie trzeba cmokać i zachwycać się, za to będzie można krytykować i marudzić żebyś wiedziała, że w PL mieszkasz :D
rewelka, swietna kolorystyka, miło się ogląda,
OdpowiedzUsuńpozazdrościć Justyś :]
kochana cudo! zazdroszcze Ci już od dawna tych wspaniałych podróży i oka :)))*
OdpowiedzUsuńgenialny reportaż
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Świetny reportaż. Prawdzie kadry ulicy.
OdpowiedzUsuń