Ale się przyczaiłaś na tego pana w bordowych skarpetkach:) Nigdy tam nie byłam, ale czuję, że polubiłabym to miasto, zwłaszcza, że ostatnio czuję ogromną chęć, aby tam pojechać. Czas pomyśleć.
To była szybka akcja ;) Ja byłam niecałe dwa dni i bardzo mi Amsterdam przypadł do gustu. Warto też skoczyć do Utrechtu który jest bardziej kameralny niż Amsterdam.
Ale się przyczaiłaś na tego pana w bordowych skarpetkach:) Nigdy tam nie byłam, ale czuję, że polubiłabym to miasto, zwłaszcza, że ostatnio czuję ogromną chęć, aby tam pojechać. Czas pomyśleć.
OdpowiedzUsuńTo była szybka akcja ;) Ja byłam niecałe dwa dni i bardzo mi Amsterdam przypadł do gustu. Warto też skoczyć do Utrechtu który jest bardziej kameralny niż Amsterdam.
UsuńZnakomite fotografie ! Emanuje z nich energia właściwa temu niezwykłemu miastu, a fota z facetem pracującym na rowerze na DWA telefony- extra!
OdpowiedzUsuńŁadny ten Amsterdam, już na którymś blogu go widzę, za każdym razem w inny sposób przedstawiony, a mimo wszystko i tak świetnie wyglądający...
OdpowiedzUsuńnajpiękniejsze zdjęcia jakie znam.
OdpowiedzUsuńJak pięknie rowerowo! :)))
OdpowiedzUsuńprzefajne zdjęcia
OdpowiedzUsuń