20 stycznia 2013

On the Road - Death Valley

Wjechaliśmy do Death Valley od zachodniej strony, która jest rzadziej wybierana przez turystów. Można jechać przed siebie i przed długi czas nie minie cię żaden samochód. 
Noc spędziliśmy na campingu Panamint Springs. Naszymi sąsiadami byli dwaj starsi panowie którzy przemierzali Death Valley na rowerach oraz kilka camperów - ulubiony sposób podróżowania Amerykanów. Wcale im się nie dziwię, sami z chęcią przejechalibyśmy Amerykę takim domem na kółkach. Kto wie, może następnym razem. :) 
Zmiana czasu ciągle dawała o sobie znać, budziliśmy się o 4-5 rano. To akurat było nam na rękę bo nie traciliśmy cennego czasu, tym bardziej, że ciemno robiło się koło 18, a o 20 już smacznie spaliśmy. 

Wschód słońca na naszym campingu.

Ruszyliśmy w głąb doliny. Miałam wrażenie, że tutaj ziemia nie jest okrągła tylko ciągnie się w nieskończoność. Miałam odczucie, że jestem na innej planecie..

W radyjku nic nie leciało... w Death Valley nie ma zasięgu. Telefony nie działają, radyjko też nie gra.








Co jakiś czas można zjechać z trasy i pozwiedzać ciekawe punkty na mapie Death Valley. Tutaj Mosaic Canyon


Na pierwszym planie Sand Dunes


Sand Dunes. 







Devils Golf Course
Natural Bridge




Badwater Basin - wyschnięte słone jezioro położone 85,5 metrów poniżej poziomu morza.




12 komentarzy:

  1. wspaniałe widoki...takie trochę księżycowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeśli nie pisałem że zazdroszczę podróży i widoków to piszę ,, zazdroszczę podróżny i widoków ,, :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle piękne zdjęcia z fascynującego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ pięknie! Obejrzałam z zapartym tchem!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne widoki.. i pieknie sfocone.. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. najpiękniejszy blog o podróżach....uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiem, ze sie powtarzam ale uwielbiam ta czesc USA i parki narodowe :-) Cudowne zdjecia.

    PS my bylismy 3 tygodnie z RV - malym 19' fajna przygoda :-) http://www.earfromtheherring.blogspot.co.at/2011/05/kalifornia.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, widziałam! Świetną trasę zrobiliście :)
      Jak sobie pomyślę ile tam jest jeszcze miejsc do odwiedzenia... ach :) Na pewno jeszcze kiedyś tam pojadę!

      Usuń